Waluta

Testy i opinie

Tajemnicza paczka… czyli unboxing Gianta XTC SLR 2 [Test roweru]

Jest poniedziałek, czyli dzień jak co dzień tylko z tych których nikt nie lubi… chyba że Ci, co mają przedłużony weekend bo pracują w sobotę w zamian za wolny poniedziałek. Ja akurat siedzę w pracy gdy dobija się do mnie na telefon Michał z MCSport.pl. Nie mogę odebrać ale zostawia wiadomość… Wysyłamy Ci rower… odczytuje wiadomość… myśle sobie fajnie, chyba fajnie, chociaż ostatnio słabo z czasem, ale zaraz, jaki rower… Ja przecież mam rower… tfu, rowery, a kolejnego przecież nie zamawiałem. Dzwonię do Michała. 

Michał zaskoczył mnie wiadomością - wysyłamy Ci rower do testów

- haloooo Michał? Jaki rower, o czym ty do mnie rozmawiasz?

- No wysłałem Ci rower… fajny… zobaczysz jaki jak przyjdzie. Spodoba Ci się. Zrób z nim to do czego jest zrobiony a później daj znać czy aby na pewno się do tego nadaje. Tylko wiesz, bez litości, tak po twojemu…

- No dobra Michałku, ale chwilowo jestem bez czasu, ale ok, postaram się ogarnąć temat.

- dobra, spokojnie, czekam…

Wtorek rano… przychodzi mail z numerem do kuriera i informacją, że paczka będzie dziś doręczona. Dzwonię:

- halooo Pan kurier ?

- tak

- o której będzie Pan u mnie z tą paczką?

- po 15

- Kur** ,znaczy się ok, ale nie będzie nikogo, proszę wiec na jutro to przełożyć.

- ok, nie ma problemu.

Zadowolony, że nie ma problemu, ale niezadowolony że przesyłki u mnie nie ma oddaje się swoim obowiązkom.

Odbieram tajemniczą przesyłkę - już wiem, że to rower Giant

Paczka z rowerem Giant

Kolejnego dnia kurier zjawia się u mnie z samego rana. Odbieram tajemniczą przesyłkę. Wielki karton z rowerem w środku a na pudle wielki niebieski napis z logotypem Giant. Wow, Giant, to Giant, hmmm, stop. A co innego mógłby przysłać mi Michał. Przecież nie Michałki hehe. No dobra, znając swój temperament nie otwieram pudła, bo nie mam czasu, a wiem, że jak bym to zrobił to był bym odcięty od rzeczywistości do końca dnia. A obowiązki wzywają.

Trafia do mnie nowy MTB Giant'a

Czwartek zawitał, znowu dzień z pod znaków tych, w których szukasz czasu, żeby iść się „odlać”. Na szczęście wieczorem czas zwalnia. Dziecko zasnęło, wszystko inne zrobione, więc ok. Gdzie to pudło?

Wchodzę do garażu, wyciągam wcześniej wspomniane pudło. Jaram się jak 5 latek na widok nowej zabawki… otwieramy… I co? O shit, to MTB. Przysłał mi Talon na Gianta i balon myślę. Ale zaraz… Nie, jednak to nie Giant Talon… 

Powoli odpakowuję i wyciągam po kolei elementy tej rowerowej układanki… Dochodzę do ramy, wyciągam ją i ooooooooo, o ku***, o shit. Tak w skrócie po ocenzurowaniu wyglądała moja reakcja na zawartość pudełka. Michał… Wyciągam telefon i dzwonię:

-Michał….. co Ty zrobiłeś?

Już wiem, że to Giant XTC SLR 29er. Do niedawna marzenie

-…..

W słuchawce cisza ale wiem, że on już wie, że ja już wiem co przysłał. Tak, to Giant XTC SLR 29er na genialnej, ultralekkiej ramie z potrójnie cieniowanego aluminium SLR. Wiedział dobrze, że się śliniłem do niego mocno, wiec postanowił chyba zrobić mi taką niespodziankę. 

Giant XTC SLR 29

Tak, to GIANT XTC SLR 2 29er

Jak wiecie nie jeżdżę już na co dzień MTB, ale stara miłość…

- fajny, co? 

- nie wiem, znaczy wiem, ale dopiero otworzyłem pudło. Zbieram narzędzia i biorę się za składanie. Michaś, dzięki… Bajo. 

Rozliczyłem się i wziąłem się za składanie roweru.

To jak spakowane są rowery od Gianta to poezja. Niektórzy może mieli tą przyjemność otrzymać taki rowerek, ale przeważnie to sklep jest odpowiedzialny za złożenie i przygotowanie roweru do jazdy. Mnie jednak Michał najwyraźniej darzy zaufaniem także ze strony serwisowej… No, mam nadzieje, że daje radę! :p 

Frameset Giant'a XTC SLR 29 jest w zasadzie złożony. Zostało tylko przednie koło i kierownica

Giant XTC SLR 29 na stojaku

Po wyjęciu w zasadzie złożonego framesetu, bo do ramy zamontowany jest już amor i tylne koło, mocuje go na stojaku. Osobno w paczce znajduje się przednie koło, sztyca z siodłem i kierownica. Wszystko należycie zabezpieczone. Samodzielnie musimy przykręcić zacisk przedniego hamulca, kierownicę, mostek, oraz manetkę blokady amortyzatora. Jasna sprawa także przednie koło oraz sztyce razem z siodłem. Po montażu zostaje nam regulacja hamulców, przerzutek i zalanie opon mlekiem, ponieważ koła dostajemy przygotowane pod system bezdętkowy. 

Zabrałem się za to późnym wieczorem kiedy już większość osób śpi lub ma taki zamiar, a problem zrobił się kiedy doszedłem na sam koniec mojej „pracy” i zabierałem się za uszczelnianie opon.

Zgubiłem gdzieś przejściówkę na zawór presta do kompresora i do dyspozycji miałem najzwyklejszą pompkę stacjonarną. Wtedy zacząłem się zastanawiać czy nie odłożyć tego na drugi dzień, ale postanowiłem spróbować.

Uszczelnianie opon Giant'a jest banalnie proste. Całość zajęła 5 minut

Uszczelnianie opon to była dosłownie formalność i nawet bez posiadania specjalnego zestawu zajęła może 5 minut na oba koła. Dla mnie 11/10. Wykręciłem zawory i opony na obręczach bez jeszcze wlanego mleka napompowałem do wartości 3bar aby dobrze „siadły” na rantach. Wypięcie pompki, wielkie sssssss. Teraz dołączone do roweru 2 butelki z mlekiem, każda 58ml, które maja dziubek coś na wzór kleju zwężający się ku końcowi, bez żadnych wężyków. Bez problemu z wykręconym zaworkiem możemy ich zawartość wlać do opon. Tak zrobiłem. Wkręciłem zaworki, nabiłem 2bary i już. Zero wycieków, zapoceń, nic. Złożonym rowerem przejechałem się kawałek, żeby zobaczyć czy wszystko gra i trąbi i zostawiłem do rana. Rano ciśnienie jakie podałem takie było, taże nawet dla mega amatora bez sprzętu zabieg banalnie prosty. 

Pierwsze wrażenie, jako że to rower ze średniej półki cenowej, wywarł na mnie bardzo dobre. Kolorystyka w mój gust, mimo że nie lubię matowych lakierów, bo gdzie bym tłustym nie dotknął to od razu świecące plamy się pojawiały, to wyglada naprawdę świetnie. Trzeba jedynie pamiętać, żeby przy czyszczeniu nie trzeć mocno, bo go po prostu wypolerujemy i straci swój matowy odcień.

Nie jestem także przyzwyczajony do baryłkowej regulacji napięcia linki od przerzutki umieszczonej bezpośrednio przy manetce, ale w zasadzie co za różnica czy przy przerzutce czy na drugim końcu. 

Złożony Giant XLR STC

Pierwsze wrażenie wywarł na mnie bardzo dobre. Giant XTC SLR 2 to kawał solidnej a zarazem ultralekkiej maszyny

Przyzwyczajony jestem także do miękkich szosowych grup napędowych i napęd 1x12 deore zamontowany w rowerze sprawia jak na razie wrażenie mega głośnego. Po odtłuszczeniu i wyregulowaniu napędu potraktuje go woskiem i zobaczę podczas użytkowania. 

Giant XTC SLR 2 to kawał solidnej maszyny, na razie więcej nic nie powiem, bo nie wiem czy tak samo dobrze jak wygląda będzie sprawdzał się w boju. Na pewno nie będzie miał lekko i sprawdzę go pod każdym kątem, łącznie z okolicznymi singlami i wymyślonymi przeze mnie „udziwnieniami” na potrzeby testu. Śledźcie bloga i czekajcie na fotorelację z testu, a teraz delektujcie się kilkoma kadrami z pierwszej lajtowej przejażdżki Giant XTC SLRem. Piona! 

18+

Rowery Enduro i Allmountain. Fulle w pełnej krasie.

Rowery, rowerki, sztywne i amortyzowane, z kołami 27,5" czy 29"? Możliwości i warianty do wyboru wydaja sie nieograniczone, a od opisywania różnic między nimi niejednemu autorowi pękła głowa. Dzisiaj postaramy sie wyjaśnić jaka jest zasadnicza różnica między rowerami Enduro i Allmountain.

Enduro i Allmountain, czyli MTB z podwyższonym poziomem adrenaliny.

Rower MTB to bardzo szeroka grupa rowerów. Tego typu rower nazywany jest potocznie rowerem górskim. Wśród rowerów MTB znajdują się te na sztywnej ramie oraz te na pełnym zawieszeniu o różnorodnym zastosowaniu. Rodzaj roweru MTB zależy przede wszystkim od tego gdzie rower MTB będzie używany oraz czego od niego oczekuje jego użytkownik.

Użytkownik zamieszkujący tereny środkowej i północnej Polski, gdzie występują tereny głównie nizinne będzie miał inne wymaga w stosunku do roweru aniżeli osoba mieszkająca na południu kraju, gdzie występują raczej tereny wyżynne i górskie. Skupmy się na rowerach stworzonych głównie do wyjazdów górskich, dzięki którym można przemieszczać się po trudnych, często nieprzetartych szlakach. Do takich rowerów na pewno należą rowery Enduro i All mountain. Łatwo pomylić te dwie kategorie.

Rower Enduro - Rower All mountain - podobieństwa

Rower Enduro i rower All mountain posiadają pełne zawieszenie. Rowery All mountain występują również ze sztywną ramą. Oba typy rowerów mają dość szerokie opony. Rozmiary kół w dzisiejszych modelach rowerów Enduro i All mountain są dostępne w rozmiarach 27 i 29 cali ( większość producentów skłania się w kierunku 29 cali).

Rower Enduro Giant Reign 2  VS  rower All Mountain Giant Trance 29 2 - porównanie

Obydwa modele kosztują w granicach 12 tys. złotych. Nowy rower Enduro do 5000 zł, czy rower All mountain do 5000 zł, są praktycznie nie do kupienia.

giant-reign-2-rower-enduro-męski

Rower Enduro, Giant Reign 2 wyposażony jest w ramę aluminiową o skoku 160mm i amortyzator przedni - 170mm.

Rower Enduro, Giant Reign 2 wyposażony jest w ramę aluminiową o skoku 160mm i amortyzator przedni - 170mm. Wyposażono go w potężne koła - 27,5 z szerokością opony 2,5 cala. Szerokość obręczy to 30mm, praktycznie jak w motocyklu.

Koła z ramą i widelcem połączone są sztywnymi osiami z systemem boost (poszerzony rozstaw). Rower Enduro Giant Reign 2 napędzany jest osprzętem Sram o przełożeniach 1x12. Występuje tutaj regulowana sztyca podsiodłowa, która przy podjazdach jest wysunięta. Zbliżając się do zjazdu nie ma potrzeby zatrzymywania się i obniżania siodła zapięciem podsiodłowym. Do tego służy zamontowana na kierownicy manetka, dzięki której sztyca skróci się pod ciężarem naszego ciała.

Warto wspomnieć o geometrii ramy, gdzie kąt główki jest dość płaski (64,5 stopnia), dzięki czemu rower jest stabilny przy dużych prędkościach. Słabsza zwrotność wynikająca z geometrii niwelowana jest mniejszym - 27,5 calowym kołem, dzięki któremu łatwiej można pokonywać wiraże. Pisząc o rowerach Enduro, nie możemy zapomnieć o kasku enduro na rower.

Rower Giant Trance. Geometria ramy jest zdecydowanie agresywniejsza niż rowerze Enduro

giant-trance-2-rower-all-mountain-meski

Rower All mountain, Giant Trance 29 2. Wyposażono go w ramę aluminiową o skoku 115mm i amortyzator przedni 130mm. Rower All mountain, Giant Trance 29 2 posiada koła - 29" o szerokości opony 2,3 cala (obręcz 25mm szerokości - zdecydowanie węższe niż w rowerze Enduro, Giant Reign 2).

W rowerze występują sztywne osie z systemem boost. Wyposażony jest w Shimano SLX 1x12, i podobnie jak w rowerze Enduro Giant Reign 2, regulowaną sztycę. Geometria ramy jest zdecydowanie agresywniejsza niż rowerze Enduro Giant Reign 2 - 66,5 stopnia. Dzięki temu rower All mountain Giant Trance 29 2 jest zwrotniejszy, łatwiej pokonuje się nim wiraże i ciasne zakręty, pomimo dużego, 29-calowego koła.

Kiedyś, gdy na rynku pojawiały się pierwsze rowery z dużym kołem, bolączką była ich bardzo słaba zwrotność. Rower dobrze jechał na wprost, jednak manewrowanie pozostawiało wiele do życzenia. Dzięki opracowaniu właściwych kątów natarcia amortyzatora przedniego na podłoże, rowery pomimo wielkich kół są zwrotne i świetnie się prowadzą. Rowery All mountain, zwane również trailami występują także w konfiguracji ze sztywną ramą. Popularnymi przykładami takich ścieżkowców są Kross Dust oraz Giant Fathom. Tego typu rower jest automatycznie znacznie tańszy, lżejszy i sztywniejszy.

Rower Enduro Giant Reign 2 i rower All mountain. Giant Trance 29 2 - różnice

Różnicw w przypadku roweru Enduro Giant Reign 2 i roweru All mountain. Giant Trance 29 2 jest sporo. Po pierwsze rama o różnych skokach i innej geometrii, amortyzatory przednie o dużej różnicy ugięcia.

Często też inne rozmiary kół, jednak bywa, że w rowerach enduro producent instaluje koła 29" (Kross Moon, Specialized Enduro Comp).

Rower Enduro Giant Reign 2 świetnie będzie zachowywał się na wyznaczonych szlakach enduro, które mają urozmaicone zjazdy. Można na nim skakać, wykonywać w powietrzu ewolucje (porównując z DH jest dużo lżejszy). Można też na nim podjechać, jednak będzie to na pewno większy wysiłek niż w rowerze All mountain Giant Trance 29 2. Dzięki jego geometrii, podjazdy nie będą już nieosiągalne, a przy zjeździe rower nieźle sobie poradzi.

Rower All Mountain może sprawdzić się na terenach nizinnych podczas wypadów poza miasto do lasu. Rower Enduro raczej nie sprawdzi się na płaskim terenie.

Koszyki bidonu, dlaczego są niezbędne?

Słowem wstępu, pojęcie uchwyt i koszyk na bidon stosuje się wymiennie. Bardziej zaawansowani rowerzyści czy kolarze chętniej używają słowa koszyk. Przyjrzyjmy się więc bliżej temu z pozoru nieistotnemu, a w praktyce jednemu z najważniejszych akcesoriów rowerowych.

Uchwyt na bidon do roweru, zadbaj o komfort jazdy

Kupno nowego roweru to dla wielu osób nie lada przeżycie, zwłaszcza jeżeli jest to pierwsza taka transakcja w zyciu. Większość nowych użytkowników od razu przy zakupie pragnie spersonalizować swój rower dodając do niego bardziej lub mniej przydatne akcesoria. Poza obligatoryjnym oświetleniem, sygnale dźwiękowym oraz zabezpieczniu przed kradzieżą, przychodzi czas na personalizację roweru. Zazwyczaj są to błotniki, stopki, sakwy, torebki, bagażniki itp. Koszyki rowerowe rowerowe na bidon są według nas najwazniejszym z nich.

Bardzo ważnym akcesorium w każdym rowerze jest koszyk na bidon, używany do przewożenia napojów. Korzystamy z niego nadzwyczaj często sięgając po swój ulubiony napój w podczas trasy. Zazwyczaj koszyk na bidon rowerowy wykonany jest z metalu, tworzywa sztucznego lub włókna węglowego. Możemy wykorzystać ta gamę materiałów, jak i dostępnych kolorów aby dodatkowo spersonalizować nasz rower. Koszyk na bidon idealnie się do tego nadaje.

 

Koszyk na bidon rowerowy pozwoli nam na uzupełnienie płynów w trakcie jazdy, bez konieczności zatrzymywania się

Rower górski koszyki na bidon

Obecnie na rynku znajduje się cała gama rowerowych uchwytów do bidonu. Producenci tacy jak sks germany, czy Giant prześcigają się w pomysłach by jak najbardziej usprawnić i urozmaicić przewożenie płynów. Najtańszy koszyk na bidon możemy kupić już za około 15 złotych. Za tą kwotę otrzymujemy najprostszy aluminiowy koszyk na bidon, zazwyczaj przystosowany do bidonów półlitrowych. Jednak jeżeli zależy nam na czymś bardziej osobliwym, lub sprecyzowanym pod nasz styl jazdy, mamy w czym przebierać. Odpowiednio dobrany koszyk bidonu to również okazja do tego by wystylizować nasz rower i podkreślić jego indywidualny, spersonalizowany charakter.

Jaki koszyk na bidon, prawy, lewy czy klasyczny?

Uchwyty klasyczne

Na rynku spotkać można koszyki standardowe z wsadem od góry, jest to stary patent, sprawdzony i niezawodny. Wadą takiego rozwiązania jest stosunkowo trudne wyjmowanie oraz wkładanie gdy bidon jest mocno dopasowany. Plusem jest z kolei to, że ryzyko jego wypadnięcia jest bliskie zeru. Może się jednak zdarzyć, że użytkowanie takiego uchwytu na bidon będzie uniemożliwone, na przykład gdy posiadamy małą ramę z niskim przekrokiem. W takim przypadku górna rura uniemożliwi włożenie bidonu na swoje miejsce.

uchwyt-bidonu-kross-tytanowy-klasyczny

Koszyk klasyczny pewnie trzyma nasz bidon, może być mniej wygodny przy wkładaniu i wyjmowaniu napoju i problematyczny przy mniejszych ramach.

Uchwyty boczne

Z pomocą przychodzą Nam koszyki na bidon z w wsadem bocznym. Te dzielą się na uchwyty prawe i uchwyty lewe, w zależności od tego którą ręką sięgamy po bidon. Warto nadmienić również, że przy montażu na rurze podsiodłowej trzeba dobierać koszyki do bidonu odwrotnie. Znaczy to tyle, że gdy jesteśmy praworęczni na rurę podsiodłową zamontować musimy koszyk na bidon z lewym wsadem. Warto o tym pamiętać podczas zakupu, by oszczędzić sobie nerwów.

Bidon rowerowy lewy, idealny dla osób leworęcznych oraz w małych ramach rowerków dziecięcych.

uchwyt-bidonu-giant-prawy-czarny-niebieski

Podsumowując, jeśli chcesz zamontować 2 koszyki boczne, w zależności od tego którą ręką sięgasz po bidon:

  • osoby praworęczne kupią koszyk prawy na dolną rurę oraz koszyk lewy na rure podsiodłowa
  • osoby leworęczne potrzebują koszyk lewy na rurę dolną oraz koszyk prawy na rurę podsiodłową

Regulowane koszyki bidonu

Producenci akcesoriów rowerowych oferują także bogatą ofertę uchwytów na bidon, które są większe od standardowych, bądź posiadają regulacje. Te koszyki skierowane są dla osób, które korzystają z większych, niestandardowych lub termicznych bidonów. Można także natknąć się uchwyty do bidonu zintegrowane z multitoolami, miejscami na nabój co2, oraz dodatkowymi adapterami. Jest to bardzo wygodna forma na przewożenie niezbędnych akcesoriów ze sobą. Poniżej koszyk do bidonu Topeak ze zintergrowanymi łyżkami do opon.

koszyk-do-bidonu-topeak-czarny-klasyczny-z-lyzkami

Koszyk bidonu może służyć jako uchwyt montażowy do niezbędnych narzędzi, np łyżek do opon

Gdzie najlepiej zainstalować uchwyt na bidon do roweru?

Bidon rowerowy z uchwytem można dopasować do prawie każdej ramy, dzięki możliwości ich drobnej regulacji ich położenia. Koszyk na bidon możemy instalować w wielu miejscach. Najbardziej popularnym z nich i zarazem najwygodniejszym dla rowerzysty jest przedni trójkąt ramy. Otwory montażowe znajdują się zazwyczaj w dolnej rurze lub rurze podsiodłowej. W rowerach damskich z obnizonymi ramami, śruby montażowe często znajdują się od spodu dolnej rury. Jest to raczej niewygodne i mało higieniczne miejsce do transportowania napoju. W takim przypadku często uchwyt do bidonu montuje się na kierownicy. Taki koszyk na bidon posiada specjalne jarzmo do montażu na kierownicy. Rozwiązanie to popularne jest we wspomnianych rowerach z damską ramą, miejskich jak również dziecięcych.

Koszyki bidonu montowane na kierownicy stanowią idealne rozwiązanie gdy brakuje Ci uchwytów montażowych

koszyk na bidon na kierownicę

W rowerach "aero" lub triathlonowych popularnym rozwiązaniem jest montaż adaptera do sztycy od siodełka. Dzięki temu można zamocować koszyczek tuż za siodełkiem, co jest wygodnym rozwiązaniem dla osób podróżujących na szosie. Dla bardziej wymagających użytkowników występują również adaptery na dwa koszyczki.

Koszyk na bidon pod siodło

Koszyczek na bidon montowany pod siodełkiem, stosowany głównie przez tratlonistów i w ultramaratonach

Jakie marki są warte uwagi?

Wśród producentów koszyków na bidon można wyróżnić Kross, Elite, Giant czy kultowego producenta akcesoriów Topeak. Koszyki bidonu Topeak powinny zwrócić naszą szczególną uwagę z uwagi na ich serię koszyków z akcesoriami, pod nazwą Ninja. Koszyki marek Giant czy Liv, stanowią dobrą ofertę pod względem stosunku ceny do jakości i oferują szeroką gamę kolorów. Z kolei koszyki na bidon z pod szyldu Kross to najczęściej typ prostego koszyka wykonanego z lekkich materiałów, z zachowaniem designu komplementarnego z pozostałymi produktami tej marki. Koszyki na bidon wyżej wymienionych producentów zapewniają pewny chwyt bidonu, jednocześnie dając do niego łatwy dostęp.

Zalety bidonu rowerowego

Bidon rowerowy jest bardzo wygodnym sposobem przewożenia napoju. Nie zakładamy na plecy dodatkowego ciężaru co pomaga dłużej zachować siły oraz odciąża kręgosłup. Utrzymanie czystości bidonu jest również sporo prostsze niż czyszczenie bukłaka. Na korzyść bidonu przemawiać może także jego niska cena. Bidon jest jedyną opcją przy rowerach szosowych. Bukłaki i plecaki zaczynają się zsuwać ku przodowi i napierać na kask przy mocno pochylonej pozycji na rowerze.

Bidon to najbardziej klasyczna i najlepsza opcja na przewożenie napoju.

bidon-giant-czarny-zawor

 

Bukłak zamiast bidonu?

Oczywiście poza koszykiem na bidon można zastanowić się nad plecakiem lub nerką z bukłakiem, zwanym potocznie camelbackiem. Worek z napojem wkładamy w specjalnie przez producenta wyznaczoną kieszeń. Z worka wyprowadzona jest rurka, przez którą możemy się napić. Rozwiązanie to jest bardzo wygodne, oraz pozwala na zabranie ze sobą nawet do 3L napoju w zależności od pojemności plecaka. Bukłaki stosuje się zazwyczaj w kolarstwie górskim, a zwłaszcza w enduro i all mountain gdzie spędza się długi czas na rowerze i bardzo wygodnym jest możliwość szybkiego sięgnięcia do rurki z napojem.

Kobieta bukłak rowerowy

Bukłak sprawdza się świetnie przy rowerach MTB i bardzo długich trasach w trudnym terenie.

Bukłak – zalety

Najważniejszą zaletą camelbaka jest to, że przechowywana w nim woda trzyma temperaturę.

  • Latem dłużej zachowa chłód, natomiast zimą ciepło.
  • Łatwy dostęp do picia, nie trzeba robić postoju. Nie trzeba nawet odrywać rąk od kierownicy, co zwłaszcza w przypadku bardzo szybkiej jazdy po niepewnym górzystym terenie może okazać się niebezpieczne.
  • Pozytywnym "efektem ubocznym" wożenia plecaka na bukłak jest możliwość przewożenia dodatkowych akcesoriów. Plecak taki jest zazwyczaj wyposażony w dodatkowe kieszenie, paski, zamki, które umożliwiają wzięcie ze sobą najpotrzebniejszych drobiazgów takich jak: klucze, portfel, telefon komórkowy czy też kurtka przeciwdeszczowa.
  • Bukłak może stanowić barierę ochronną. Napełniony wodą camelbak w przypadku wywrotki może uchronić nas przed urazem, zwłaszcza kręgosłupa.

Bukłak – wady

  • dodatkowy ciężar jaki dokładamy sobie na plecy oraz cena samego plecaka z bukłakiem
  • zajmuje cenne miejsce w plecaku/nerce
  • bukłak jest podatny na uszkodzenia mechaniczne orazj jest trudniejszy do utrzymania w czystości.
  • ma ograniczone zastosowanie, wyłacznie do rowerów gdzie siedzimy wyprostowani, przez co nie nadaje się do używania przy rowerach szosowych